Spotkania ministrantów w każdą pierwszą sobotę miesiąca po Mszy św. o godz. 10.00.
**************************************************************************************
****************
MODLITWA DO ŚW. DOMINIKA SAVIO
“Boże, źródło wszelkiego dobra, Ty w świętym Dominiku Savio dałeś młodzieży przedziwny przykład miłości i czystości. Dozwól również nam, swoim dzieciom, wzrastać w radości i miłości, aż do miary wielkości według pełni Chrystusa. Przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen”
***********
Św. Dominik Salvio
Św. Dominik Savio żył w latach 1842-1857. Urodził się w pobliżu Turynu 2 kwietnia 1842 roku. Dominik uczęszczał do szkółki prowadzonej przez miejscowego proboszcza, a potem do szkoły w Castelnuovo d’Asti.
Dnia 8 kwietnia 1849 roku w samą Wielkanoc przyjął pierwszą Komunię św. Ze strony księdza proboszcza był to akt wielkiej odwagi, gdyż w owych czasach panowało jeszcze przekonanie, że do sakramentów świętych pokuty i ołtarza należy dopuszczać w wieku znacznie późniejszym.
O dojrzałości tegoż chłopca świadczą postanowienia, jakie z okazji uroczystości Pierwszej Komunii Świętej napisał w książeczce do nabożeństwa:
– Będę często spowiadał się i komunikował, ilekroć mi na to zezwoli mój spowiednik;
– Będę święcił dzień święty
– Moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja
– Raczej umrę niż zgrzeszę.
Kiedy Dominik miał zaledwie 5 lat już usługiwał do Mszy Świętej. Bywało nieraz, że nie mając zegarka, przychodził wcześnie do kościoła. Wtedy klęczał przed drzwiami, choć bywały deszcze i śnieżyce i modlił się. Do szkoły miał daleko w obie strony 8 kilometrów pieszo. Mimo tego był zawsze punktualny.
Pewnego dnia Dominik po spowiedzi z całego życia i Komunii św. napisał akt ofiarowania się Matce Bożej Niepokalanej i złożył go na Jej ołtarzu: „Maryjo, ofiaruję Ci swoje serce. Spraw, aby zawsze było twoim. Jezu i Maryjo bądźcie zawsze moimi przyjaciółmi. Błagam Was abym raczej umarł niż bym miał przez nieszczęście popełnić choć jeden grzech”.
Dominik często nawiedzał Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Jego nauczycielem był św. Jan Bosco.
Późną jesienią roku 1856 Dominik zaczął odczuwać wysoką gorączkę. Ksiądz Jan Bosco wezwał lekarza, ten orzekł chorobę płuc bardzo już zaawansowaną. Kiedy Dominik żegnał ks. Jana i kolegów ze łzami w oczach powiedział: „Ja, już tu nie wrócę” – tak też się stało. Męczył się jeszcze kilka miesięcy. Dnia 9 marca 1857 roku, zaopatrzony Sakramentami Świętymi, kiedy ojciec czytał mu modlitwy o dobrą śmierć, chłopiec zawołał: „Ojcze, jakie piękne rzeczy widzę!” i zmarł.
W 1933 papież Pius XI nazwał go „małym świętym” i „gigantem ducha”. W 1950 papież Pius XII ogłosił go błogosławionym, a w 1954 zaliczył go do grona świętych. Wspomnienie liturgiczne przypada 5 maja.